Recenzja książki „Wywiad z Wampirem”
Wampiry. Nie jest mi to niby temat
obcy, gdyż kiedyś fascynowała mnie jedynie tematyka tego typu. Przekopałam się
przez słynny „Zmierzch”, „Akademię Wampirów” oraz „Błękitnokrwistych”. Zdawało
mi się, że w dziedzinie książek o krwiopijcach nic nie jest mnie już w stanie
zaskoczyć. Porzuciłam historie bladolicych znudzona schematycznością powieści,
podobieństwem bohaterów i ich głupotą. Nie zdziwicie się więc, że do książki
Anne Rice podchodziłam dość sceptycznie. Czekała na mnie jednak miła
niespodzianka.
W
ciągu jednej nocy, pewnemu chłopakowi udaje się usłyszeć historię życia
tajemniczego wampira – Louisa. Wampir swoją opowieść rozpoczyna od śmierci
brata, która nastąpiła tuż przed przemianą Louisa i częściowo przyczyniła się
do jego powolnej utraty człowieczeństwa. Jest to wydarzenie, które zmieniło go
na zawsze, przyniosło mu wiele goryczy i żalu. Kiedy jednego ze smutnych
wieczorów, wraca pijany do domu, napada na niego Lestat – piękny wampir i
wysysa jego krew. Przemienia zachwyconego jego osobą chłopaka w swojego
pobratymca, aby otrzymać cenną posiadłość młodzieńca. Wkrótce jednak podziw
Louisa do Lestata niknie, a mężczyźni coraz gorzej się dogadują. Młodszy wampir
jest obrzydzony swoją naturą i odmawia picia ludzkiej krwi. Pogrąża się w coraz większej rozpaczy, a Lestat, aby
utrzymać go przy sobie, przemienia dla niego dziewczynkę, aby mogła być jego
towarzyszką. Klaudia staje się miłością życia Louisa, jego oczkiem w głowie. Nie
dostrzega okrucieństwa dziecka i jego inteligencji, zbyt zaślepiony uczuciem do
niej. Niebawem jednak zdaje sobie sprawę z tego, iż mała wampirzyca różni się
bardzo od niego i staje się to powodem wielu nieprzyjemnych wydarzeń, które
czekają trójkę krwiopijców.
Jak
powiedziała moja mama: „Niesamowicie wciągająca, przerażająca i szokująca.
Musisz przeczytać!”. Cóż, początkowo jej nie posłuchałam zniechęcona dość
tandetnym tytułem. Żałuję niemal, że nie sięgnęłam po „Wywiad z Wampirem”
wcześniej. Książka ta wywarła na mnie duże wrażenie, głównie ze względu na nowe
światło jakie rzuciła na sposób postrzegania wampirów. Louis jest bardzo
wyjątkową i specyficzną postacią. Długo nie może pogodzić się ze swoją nową
naturą i prawie do samego końca trzyma się swojego człowieczeństwa. To właśnie
wyróżnia go spoza jego pobratymców. Potrafi dostrzegać piękno, silnie odczuwa
emocje, szczególnie wyrzuty sumienia.
Dla mnie, tym co rzeczywiście nadało powieści
grozy i tej charakterystycznej dziwności, jest Klaudia. Z racji tego, iż
przemieniona została jako jeszcze dziecko, pozostaje w tej postaci do końca
swojego życia. Jej umysł jednak nie zatrzymał się w rozwoju wraz z ciałem i
Klaudia dosłownie staje się dojrzałą kobietą, uwięzioną w ciele dziewczynki.
Posiada inteligencję i zamiłowanie do piękna, „odziedziczone” po Louisie, a
jednocześnie okrucieństwo i instynkt mordercy Lestata. Czytając jaki bądź
fragment o niej, zawsze czułam niepokój i miałam trudności z wyobrażeniem sobie
jej.
Nie
powiem, iż nie było żadnych aspektów dzieła Anne Rice, które by mnie irytowały.
Wrażliwość głównego bohatera była chwilami aż niedorzeczna. Podobnie jak jego
bezgraniczna miłość do Klaudii. Wiele osób twierdzi, że książka była
„gejowska”, łącznie z tą osobą, która czytała tę książkę przede mną
(wypożyczyłam książkę z biblioteki), gdyż całe marginesy pokryła słowem „Yaoi”,
co było szalenie denerwujące. Ja
osobiście uważam, że miłość była postrzegana przez bohaterów inaczej niż przez
nas. Dla nich obdarzenie kogoś miłością i wyznanie mu tego, niekoniecznie
musiało mieć jakikolwiek związek z romantyzmem i nie było zawstydzające.
Podsumowując,
jest to jedna z lepszych opowieści o wampirach jakie czytałam. Bardzo różni się
od tego typu historii, co przypadło mi do gustu. Jeśli lubicie dreszczyk emocji i niestraszne
są wam brutalne sceny, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję!
Moja ocena: «««««««««¶
Tytuł: Wywiad z
Wampirem
Autor: Anne Rice
Seria: Kroniki Wampirów
Tom serii: 1
Liczba stron: 358
Wydawnictwo:
Kameleon